Total Trail Running

- blog
- 2025-01-27
Zapytacie pewnie: co to jest Total Trail Running? Najkrócej mówiąc, jest to postawienie kropki nad “i”, w dziedzinie trail runningu czyli biegania po górach. Ale pozwólcie, że to wyjaśnię.
Kiedy zaczyna się przygodę z bieganiem w terenie, początkowo dystanse są krótkie i sam pobyt w górach ma epizodyczny charakter. Idziesz pobiegać na godzinę, dwie, może kilka i wracasz do “normalnego” świata. Co prawda, zauważasz już, jak szczególne jest obcowanie z naturą, doświadczasz samotności bycia w górach, ale bieganie wciąż jest tylko krótkim przerywnikiem w twoim codziennym życiu. Potem, kiedy odkryjesz ultra-bieganie, ten czas może się wydłużyć. Spędzisz w górach kilka godzin i zaczniesz czuć, jak to jest być tam dłużej. Wreszcie jako zaawansowany ultras będziesz biegał już dobę, a nawet dwie. W górach spędzisz noc i na pewno poczujesz już intensywność Total Trail Runningu. Jest jednak drobne “ale”. Wciąż jesteś wspierany przez różne formy tzw. supportu. Jeśli startujesz w jakimś biegu, a tak jest najczęściej, biegniesz po wyznaczonej trasie. Co jakiś czas napotykasz punkty regeneracyjne, gdzie ktoś na ciebie czeka, gdzie możesz się czegoś napić, coś zjeść, a nawet przespać. Wszystko jest dla Ciebie przygotowane. Cała trasa również wydaje się pozdrawiać cię na każdym kroku. Spotykasz innych zawodników, widzisz oznaczenia – jesteś u siebie. Czujesz się bezpieczny i “zaopiekowany”. Kiedy już zawody ultra runningowe ci spowszednieją, przychodzi czas na kolejny etap, samotne biegi ultra. Grono zainteresowanych taką aktywnością jest już mocno przerzedzone, ale wciąż są “inni”, których możesz spotkać na szlaku. Jeśli podjąłeś się przebiegnięcia jakieś dłuższej trasy, zapewne masz support, który będzie jeździł za tobą wspierając cię, żywiąc i pojawiając się na trasie wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. I tu dochodzimy do naprawdę elitarnych wyzwań jakimi są tzw. szlaki długodystansowe. Wiele regionów świata ma takie reprezentatywne szlaki, których długość liczona jest nierzadko w tysiącach kilometrów, a których pokonanie stanowi cel sam w sobie. W Polsce jest to na przykład, Główny Szlak Beskidzki, w Ameryce Appalachian Trail, we Włoszech Sentinero Italia. W tym momencie idea Total Trail Running zaczyna się już wyraźnie zarysowywać. Bo przy nieprzerwanym biegu przez wielu setek lub tysięcy kilometrów przez góry, nawet jeśli masz support, nawet jeśli jest ktoś, kto wspiera cię w takim wyzwaniu, całe dnie spędzasz prawie sam na szlaku. Bieganie staje się twoją codziennością, a góry domem. Na bieganiu spędzasz wiele dni z rzędu, a dystanse liczone są w setkach lub tysiącach kilometrów. Ale można pójść jeszcze dalej!
Jest taki szlak na ziemi, jakiego nie ma nigdzie indziej. Szlak o takim stopniu trudności, którego nie ma żaden inny. Szlak biegnący przez dzikie i bezludne tereny, gdzie można nie spotkać nikogo przez wiele dni. Jakby tego było mało, ten szlak prowadzi przez najwyższe na naszej planecie góry. Pewnie już domyślacie się o jakim szlaku mowa. Tak, chodzi o Great Himalaya Trail! 1700 km, 50 000 m. na razie tylko na terenie Nepalu. To jest szlak ostateczny (ultimate)! Nie da się wymyślić nic więcej. Nie ma nic wyższego, trudniejszego i bardziej wyzywającego, przynajmniej nie na ziemi, bo nie ma na ziemi drugich, takich gór jak Himalaje. Na tym “ostatecznym szlaku” support nie będzie za tobą jeździł, bo nie ma dróg. W wielu miejscach nikt cię nie wspomoże, bo nikogo tam nie ma. Na tym szlaku często zaciera się różnica między bieganiem po górach a wspinaczką, bo wysokość, na którą musisz się wspiąć, zdarza się, że przekracza 6000 m. Bieg takim szlakiem to chyba najlepszy przykład tego, czym jest Total Trail Running. Dlaczego? Bo jest to ostateczna forma tego, co na ziemi można zrobić z bieganiem po górach. Parędziesiąt dni jakie, jak zakładam, trzeba poświęcić na przebiegniecie tego szlaku, jest jak całe życie. Stopień intensywności doznań już po kilku dniach sprawia, że czujesz jakby nie było nic innego, tylko ty i góry. To jest szlak, na którym żyjesz i z którego nie schodzisz, bo często nie masz takiej możliwości. To jest szlak wszechogarniający. To są góry, które nigdy nie pozostawią cię obojętnym. To jest miejsce, które głęboko cię zmieni.